Klan FortunaeFilii

Rari

No i kolejna ofiara kaprysnych rzeczy martwych..za wczorajsze znikniecie wskutek naglych szalenst fochliwego neta przepraszam Cieniu Angonie i Alandrilu

Kadarr

Ano i ja chciałem przeprośić za znikanie wieczorami, bez najmniejszego wytłumaczenia. Ten net czasami mnie nieżle zagina, a wtedy tracę chęci do podejmowania jakichkolwiek prób ponownego podłączenia.

Yoricca

Przepraszam za to dzisiejsze zniknięcie. Ni z tego ni z owego padł net na dobre półtorej godziny. Mam nadzieję, że drużynie nic sie nie stało.

Keitho

Ja miałem niestety podobne problemy tylko ze z dostawą prądu

Alandril · Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Chcialbym przeprosic Cie Bo oraz cala druzyne z katakumb. Zauwazylem ze od 2 nocy Pani bram ma do mnie zal i mnie nie wpuszcza do swiata <smuci sie> raz jeszcze przepraszam chodz wiem ze jak mnie Pani bram wpusci to pierwsze co zrobie to zgine

olivander

A przepraszam Cie Angonie za ta wpadke wczoraj rano - chyba cie nie bylo duchem, a ja musialem nagle niezwlocznie przerwac nasza wyprawe.

Nie lubie tak bez komentarza zostawic kogos w pol drogi.
Mam nadzieje ze jeszcze nie zacznie mnie jakis potepiony duch nocami nawiedzac Razz

/przygnebiony/

Errdon

Przepraszam Yoricce, Bo i Jahitha za ciężkie przejścia ze mną w karczmie.

Shevra

A przecież Oni mają to tylko w karczmie...

Nerika

Chciałam przeprosić każdego, kto odczuł moje omdlenia. Szczególnie panią Celphie oraz panów Damrata i Kadarra.

/koff Będą się one powtarzać do końca lipca (miejmy nadzieję, że tylko do wtedy) Moje nagłe zniknięcia powodowane są również tym, że część obowiązków pani domu spłynęła na mnie, a trzeba się jakoś z nich wywiązywać(m.in. opiekuje się słodziuchną, półtoraroczną bratanicą).

Zare

/off Przepraszam za dzisiejsze znikniecie, ale walcze z kompem. Jak na razie jestem po formacie. Mam juz powoli dosc, ale zmusze to ustrojstwo do funkcjonowania.

Venturi

Przepraszam Was za absolutny brak hamulców obyczajowych, brak kultury, obleśność sięgającą conajmniej kilometr pod poziom dna, zerowe wyczucie jakichkolwiek granic wychowania, chamstwo, beszczelność, totalne zdziecinnienie, a w szczególności niedostatki w rozwoju społecznym. Przeprosiny owe klieruję w stronę najbardziej pokrzywdzonych, tych które zamiast mej wdzieczności, rycerskiej obyczajności i zwykłego szacunku otrzymały coś co ciężko nawet nazwać:

Celphie, Paili i Nerikę.

Przepraszam!

Nie mogę jednak obiecać poprawy, jak wiele chorób, tak i ta ma czeste nawroty... Wink

Ronth

Witajcie po długiej przerwie!
Nie było mnie z dobry miesiąc, nie tylko w świecie Aden, ale także nawet tu, w Karczmie Synów Fortuny.

Przeprosić chciałem za to, że nagle tak, tuż po przyjęciu zniknąłem na dłuższy czas...
Było kilka powodów takiego właśnie stanu rzeczy z których największymi były problemy techniczne i egzamin maturalny w toku. Teraz, gdy już mam więcej czasu, powrócę do Aden, mam nadzieję że na dłużej.

Mam nadzieję, że nie chowacie urazy,

Ronth.

Yoricca

Przepraszam za to nagłe dzisiejsze zniknięcie. Niestety takie sytuacje będą mi się zdarzać dopóki nie posiądę komputera na wyłączną własność.

Fontanesia

Za nieobecność na dzisiejszym oblężeniu... Planowałam się zjawić, ale źle obliczyłam swój pobyt w kinie, a wchodzenie w środku oblężenia wydawało mi się bezsensem. Kibicowałam wam na odległość, dzielni panowie Smile

Kadarr

I ja pragnę przeprosićza swoją nieobecność, przymus uczestniczenia w rodzinnym zlocie zgredów i chrupków oraz obowiązek picia z nimi to coś czemu nie mogłem się sprzeciwić. Jeżeli to Was pocieszy, to żałuję, dzisiaj zdycham Sad