Klan FortunaeFilii

Nazar

Za dzisiejszą wyprawe dwójce intrygantek i spiskowców Orianie i Rari, oraz Mazrimowi za próby niesienia odsieczy Nazarowy w tym nierównym pojedynku. Nanokowi rownież za dyplomatyczne utrzymywanie pozycji w całym galimatiasie.

Diroht

Podziekowac Diroht Damratowi za nowe ubranko! Diroht sie bardzo cieszyc!
Dzienkowac Tez cala fortuna za dobra zabawa i wyprawy!

Gość

Nazarowi za świecenie oczami za Rari.../koff Rarcia miała być blond trzpiotką ale chyba przeszłam samą siebie dziekuję Cieniu

Kazamar

Ja chciałbym podziękować z całego krasnoludzkiego przepitego serca <usmiech> Mazrimowi i Thordanowi, za to że zdobyli najabrdziej porządana przezemnie recepte na Bleski B. Dzinkuje wam mocie po pijoczym buzioku hyhy.

Celphie

Dziękuje Orianie i Angonowi, za to, iż nie zostawili mnie samej, gdy mrok ogarnął mą dusze.

Szkoda tyle, że nie mogę składać podzięk całej drużynie, z którą miałam zaszczyt walczyć. Cóż... "Cierpliwość matką Fortuny"... Akurat!

Arlene

Chciałabym przesłać buziaczki wszystkim, którzy walczyli dziś z nami dzielnie w Ogrodach Evy... bez przygód się nie obyło, a jakże! Ale możemy się pochwalić niezawodnym wierszykiem, który "otwiera" wszystkie wodospady. Układany na spółkę przez nas wszystkich:

Żyrafy wchodzą do szafy,
A łosie jak kto chce.
Pawiany włażą na ściany,
Ryby pływają na niby,
Raki wspak i byle jak.
Krasnoludy wchodzą do budy.
W imię FORTUNY otwierać!

Satysfakcja gwarantowana albo zwrot asofe Wink

Angrim

Ja chciałem podziękować całej Fortunie za wyprawę do Ogrodów Evy. Tym, którzy byli od początku do końca, tym, którzy nie dotrwali oraz nawet tym, którzy cały czas byli nieobecni, bo pewnie nam kibicowali. Uważam, że zysk dla klanu był całkiem przyzwoity, ale niech to inni oceniają. Bawiłem się jak rzadko, łącząc przyjemne z pożytecznym.
Dodatkowe słowa chcę skierować do trójki osób, które poczuły się dotknięte moją ignorancją. Nie będzie to usprawiedliwianie się. Zwyczajnie nie chcę dawać okazji do powstawania jakichś kwasów w klanie. Jestem tylko Krasnoludem i także mam gorsze dni. Fakt, powinienem poczekać, szepnąć słówko, itd. Dzisiaj miałem dzień gorszy i chciałem jak najszybciej znaleźć wejście i poczekać przy nim. Tak bardzo chciałem, że przeoczyłem je przebiegając. Inna sprawa, że Fortuna ma z założenia być bandą najemników i obrażanie się, bo ktoś nie poczekał, pasuje mi do niej jak berserker w przedszkolu. Fochy, boczenie się zdają mi się śmieszne. Na litość Maphr! Sklnijcie mnie, powiedzcie co sądzicie o moich przodkach do dziesiątego pokolenia wstecz, dajcie mi w mordę, ale nie zachowujcie się jak urażone jaśniepaństwo.

Mallory

Ja tez dziekuje za wyprawe do Ogrodow Evy, bawilem sie swietnie pomagajac barylce zdobywac krysztaly.

Angon

To i ja chcialem podziekowac za wczorajsze wyprawy. Szczegolnie Orianie.

Nazar

Podziekowania dla Dziadunia grzebiącego w zwłokach skrzydlatych panienek w poszukiwaniu guzików, zapinek i innych drobiazgów na szlafrok dla Cienia.

Rari, za wsparcie i pomoc w tychże zabawach, oraz za wyjątkowo skrupulatne pilnowanie by Cień do tych damulek się zbytnio nie zbliżał. (Cerber mógłby u Ciebie brać nauki).

Obydwojgu za ogromne bóle głowy ... a w szczególności Dziaduniowi za gwiazdozbiory które w dzień udało mi się dojrzeć dzieki jego toporkowi ... Shocked

Burarum

A jo bym chciol podziekowac coruni Rari za to ze mnie uzyczyla zbroi Blekitnego Wilka. Sprowdzolem i juz sie krasnoludkom podobom. Kruco!

Angrim

Dziękuję za dzisiejszą wyprawę do Zaklętej Doliny po kamyki czystości. Osobami, do których kieruję te słowa to Arlene, Dietherin, Diroht (kolejność jak zwykle alfabetyczna Smile

). Szczególnie dziękuję tej drugiej osóbce, z którą wreszcie mogłem zamienić parę słów na żywo. To co usłyszałem, wielce mi do gustu przypadło.

Nanoc

Nie chcę nikomu za nic dziękować tym razem, ale składam wam hołd za ten wiersz. Jest genialny. Łzy z oczu aż mi ze śmiechu poszły.

Mallory

A ja dziekuje za nowa bizuterie Damratowi i innym zaangazowanym w jej zdobycie. Drzyjcie magowie Twisted Evil

Kadarr

A ja dziekuję Damratowi za wczorajszą wyprawę do Doliny Smoka... szacunek Wodzu.