Forum Klan FortunaeFilii
Los nam sprzyja!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wątek do rozpatrzenia (przyklad jak NIE prowadzic dyskusji)
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Klan FortunaeFilii Strona Główna -> Wspomnienia / Karczma
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dathian




Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z nienacka

PostWysłany: Czw 22:41, 28 Cze 2007    Temat postu: Wątek do rozpatrzenia (przyklad jak NIE prowadzic dyskusji)

Mój wniosek o przeniesienie spowrotem założonego wcześniej w karczmie i wydalonego z niej tematu nie został rozpatrzony pozytywnie, zatem formuję go tu od nowa. Zalezy mi na tym, aby osoby do których jest to kierowane (oraz inni klanowicze) wypowiedzieli się w tej kwestii.

Dathian w poprzednim temacie napisał:
Po wyprawie na najeźdźców mag wszedł do karczmy, zrzucił z siebie płaszcz i zamówiwszy piwo z sokiem imbirowym, usiadł na krześle przy ladzie, tyłem do niej. Pokręcił ciężko głową, wychylił kufel trunku i z niezbyt zadowoloną miną napisał na pergaminie kilka słów:

"Moi drodzy, czy ktoś nie powinien lepiej zadbać o organizowanie naszych wypraw?"

Mężczyzna przypiął pergamin na tablicy ogloszeń i usiadł na fotelu stojącym pośrodku pomieszczenia.



//koff
O co chodzi? Ano po pierwsze o to, że organizacja naszych wypraw jest bardziej zawiła niż konstrukcja ludzkiego mózgu. Mówię tu głównie o tym, że czekamy bezczynnie pod najeźdźcą, chociaż wystarczająca (z górką!) ilość magów do jego ubicia jest wypoczęta. Siedzimy, nudzimy się... Nasza jedyna kapłanka - Rari, stoi w miejscu zamiast biec do nas i poaurować, abyśmy mogli zacząć. Na co czekała? Na Naraza, którego "rozłączyło".
Po pierwsze Nazar wcale nie był nam potrzebny na tym RB (na kilku innych także, wiec nie widze sensu brania zbyt starych magów na takie wyprawy, ale nie o to mi tu chodzi, bo w pierwszym rzędzie liczy się dobra zabawa).
Po drugie Nazara wcale nie rozłączyło, ale wykazał się on delikatnie mówiąc chamstwem i egoizmem, gdyż przelogował się na Gawlaka aby sprzedac nasionka.
Ludzie kochani, ja rozumiem, że ktoś ma jakieś ważne sprawy (np taka córcia Orianki jest niewątpliwie ważniejsza niż jakieś zlepki pixeli na monitorze Wink ), że występują problemy z łącznością do serwera, ale żeby cała wyprawa czekała, aż jedna osoba załatwi coś swoim secondem? Coś tu chyba jest nie tak, nieprawdaż?
Idąc dalej tym tropem, Nazar poszedł robić swoje, a Rari jak ta niewolnica, tudzież inny kołek, stała w miejscu czekając aż jej pan łaskawie raczy załatwić wszystkie sprawy i wróci aby popatrzeć jak inni uzależnieni pośrednio od niego gracze zapolują na najeźdźcę... Rari, jeśli idzie się na wyprawę to chyba to do czegoś zobowiązuje, nieprawdaż?
Ehh... I komu ja musze robić takie wyrzuty? Byłym klanowiczom, którzy kiedyś tworzyli ze mną jedno bractwo? Przypomnijcie sobie czasem, że nie jesteście sami, a jedynie czerpanie przyjemności z rozgrywki i egocentryzm to nie wszystko, czasem trzeba też w te zabawę włożyć coś od siebie...


Na to Damrat napisał:
Dathian, to ze magowie sa gotowi to nie znaczy, ze nie mamy czekac na ludzi, ktorzy chodza z nami. Jakbys nie byl magiem i dobiegl na koncowke tytana albo co gorsza spoznil sie bo Ci komputer nie pozwala na szybsza reakcje to bys w koncu przestal chodzic na tytanow - a przeciez nie o to chodzi.

Poza tym co do Manoru i Nazara - on mogl sie teleportowac bezposrednio z CH Aden wiec i tak byl predzej od innych co musieli isc na piechote. Zagadal do mnie wczesniej uprzedzil co zamierza zrobic na co ja wyrazilem zgode.


Ja osobiscie wyprawe zaliczam do udanych. A temat przenosze w odpowiednie ku temu miejsce (z Karczmy do klanowych)


Dathian na te słowa napisał:
Damracie, nie wiem po co przeniosłeś temat, ale nad tym nie będę rozprawiał.

Damrat napisał:
Poza tym co do Manoru i Nazara - on mogl sie teleportowac bezposrednio z CH Aden wiec i tak byl predzej od innych co musieli isc na piechote.

Wcale nie był prędzej bo to na niego (a raczej na uzależnioną od niego Rari) czekaliśmy.

Przez to bezczynne siedzenie w Wieży Zuchwałości, nie mogłem zostać już dłużej, aby pomóc ubić Rahhe. Zresztą czy nasionka to taka ważna sprawa? Dla Nazara pewnie tak, bo musi złożyć sobie kolejny przedmiot, który będzie JEGO a nie klanowy. Ja na ten przykład wszystko, co do jednego zasranego pierścionka mam klanowe i każdą adenę i materiałek, który mam ładuje w klan, aby wszystkim żyło się lepiej. Za to przez takie czekanie aż Nazar łaskawie zaloguje się spowrotem stracili wszyscy, bo wnioskuję, że nie ubiliście Rahhy (zatem wyprawa sie skonczyla i było z niej mniej łupów niż być mogło). Co tu dalej mówić? Po prostu nie podoba mi się ta sytuacja i podejście do niej co niektórych osób...

Edit:
Damracie, wnioskuję o przeniesienie tego tematu spowrotem do karczmy, bo osoby, do których jest to kierowane nie mają dostępu do naszych klanowych kronik...


Proszę o rzeczową dyskusję na temat wymienionego w pierwszym cytacie postępowania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damrat
Rzezimieszek



Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:21, 29 Cze 2007    Temat postu:

Nawet nie zdazylem odpisac...

W kazdym badz razie Dathianie to liderowi ludzie daja informacje co sie dzieje. Ilidir, Oriana musieli sie zamyslec chwilke. Do tego Kadarr omdlal, a inny szaman w jego zastepstwo tez byl chwilowo nieosiagalny. Poza tym te 4-5 minut w te czy w tamte nas nie zbawilo. Rahha i tak zostala usunieta z naszej rozpiski z racji na brak kaplanow leczacych. Zamiast tego padl Kastor Smile

Poza tym Dathianie, Nazar i Rari juz nie sa w Fortunie, a ich pomoc byla i tak nam dosc na reka wiec nie ma co wybrzydzac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nazar
Cien



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 3:58, 29 Cze 2007    Temat postu:

1. Damrat poprosił nas o pomoc i ze wzgledu na niego i część z Was poszliśmy.

2. Nie będe Ci odpisywać na temat naszych tzn. Rari i moich przedmiotów. Tak, zapieprzamy na nie ciężko, sprawia to nam to ogromną przyjemność, że łączymy kilka rzeczy naraz: zadania, manor, exp etc.

3. Manor i moje przelogowanie, trwały raptem 2-3 min. Gawlak jest w Aden. Wylogowałem się dokładnie o 20:04, a manor jest 20.06-07. Raptem zabrałem Ci 2-3 min z gry. Więc nie mów mi i nie wytykaj, że przeze mnie nie poszliśmy dalej i nie padł kolejny Raid Boss.
Dla mnie czas pomiędzy 20.04-20.07 jest święty => czyt. MANOR.


I na koniec, jeśli pozostała część Fortuny, ma podobne odczucia jak Dathian powiedzcie otwarcie, oszczędzimy sobie nawzajem nerwów i niepotrzebnych spięć w przyszłości.

Ps. Ostatnie dwa Raid Bossy w ogóle nie doszły by do skutku bez RARI, nie miałby kto Was zaurować i utrzymać przy życiu rycerza. Tak więc przemyśl może raz jeszcze Dathianie swoje słowa i zastanów się nad ich treścią i wydźwiękiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Venturi




Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:05, 29 Cze 2007    Temat postu:

Panowie, ale macie problem. Ustalmy wyprawy na Bossow na 21.00 i będzie po problemie. Mamy lato, dni są długie, będzie dobrze.
To jest formalny wniosek Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nissyre




Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:59, 29 Cze 2007    Temat postu:

Popieram Venturiego, a tak po za tym czy Wy nie macie o co się już sprzeczać. Dathianie Ciebie nie zbawi chyba te 5 minut, a Ty Nazarze nie reaguja tak impulsywnie. Raczej powinniśmy się cieszyć tym, że wyprawa się odbyła i to z powodzeniem, a nie szukać problemów tam gdzie ich nie ma.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rari




Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:25, 29 Cze 2007    Temat postu:

Dathianie Prosze Cie jak masz jakieś uwagi nie zczynaj od "niewolnic" i takich tam. Tak, jak idę na wyprawe to zobowiązuje mnie to.... do dobrej zabawy. "Kołek"..milusio Dathianie.."delikatnie rzec ujmując chamstwem" ciekawe jakbyś to ujął mniej delikatnie..a zreszta nie..wcale mnie to nie ciekawi. Mogłabym tu długo odpowiadać na Twoje zarzuty..tylko po co? Swoje zdanie jak widac masz...nie zmienisz tego. Ja swojego sposobu gry tez nie zmienię..nie nie będe odpowiadać na Twoje poszczególne zarzuty... ale przyjmij proszę moją radę na przyszłość: jeżeli masz do kogoś jakieś uwagi Dathianie najpierw zgłaszaj je do osoby bezpośrednio zainteresowanej a potem utyskuj na forum publicznym. Zapewniam Cię ułatwi Ci to życie i innym wokół Ciebie. Dlaczego? Dlatego, że ja uważam wyprawe za udaną. Bawiłam się swietnie-a o to chodzi w tym wszystkim, i jak widzę nie ja jedna. Ty natomiast swoimi uwagami podniosłeś, mi przynajmniej cisnienie, i zmusiłeś do spojrzenia na wyprawę z innej strony. Nie nie zamierzam mdleć przy komuterze, który nagle odmówi współpracy podczas wypraw; nie nie zamierzeam izolować się od świata na czas wypraw;nie nie zamierzam zmieniać postepowania Rari, jeżeli chodzi o Cienia. I nie, nie zamierzam, chociaż aż paluszki mnie świerzbią, wdawać się z Tobą w pyskówki czyją jestem niewolnicą i jaki to Nazar jest paskudny okropny chamski itd. Moje widzenie postaci mój problem..jestem jaka jestem a Tobie od tego wara, że zacytuję Fryderyka Nietzsche. Wyprawa to zabawą-powtarzam raz jeszcze i nie zamierzam psuć zabawy innym niepotrzebnym skakaniem sobie do oczu, bo myślę Dathianie, że te parę minut oczekiwania nie było warte aż takiego oburzenia.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rari dnia Pią 11:40, 29 Cze 2007, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nazar
Cien



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:43, 29 Cze 2007    Temat postu: Re: Wątek do rozpatrzenia

Dathian napisał:
Rari, stoi w miejscu zamiast biec do nas i poaurować, abyśmy mogli zacząć. Na co czekała? Na Naraza, którego "rozłączyło".

To osoby przychodzą do kapłana/proroka/szamana po aury, a nie on za nimi biega, naucz się tego w końcu, chyba że jest to rodzinne i masz to we krwi jak Twój brat. Kiedyś było to już z nim wałkowane i ustalane.


Dathian napisał:
Po pierwsze Nazar wcale nie był nam potrzebny na tym RB (na kilku innych także, wiec nie widze sensu brania zbyt starych magów na takie wyprawy, ale nie o to mi tu chodzi, bo w pierwszym rzędzie liczy się dobra zabawa).

Jak napisałem wyżej, poszliśmy z Rari by Wam pomóc, zmieniając tym samym nasze plany. Ja zabawe po Raidach mam w Mindonie, tam praktycznie się na nich expi/koksa, wyprawy organizowane są spontanicznie, ludzie w ich trakcie dochodzą inni przychodzą. A tutaj ... afera o 3-4 minuty.


Nissyre i Venturti, moja impulsywna notka była reakcją między innymi na te słowa:
Dathian napisał:

Rari jak ta niewolnica, tudzież inny kołek, stała w miejscu czekając aż jej pan łaskawie raczy załatwić wszystkie sprawy

Wcale nie był prędzej bo to na niego (a raczej na uzależnioną od niego Rari) czekaliśmy.



W podsumowaniu, wybraliśmy się z Wami by pomóc i pobawić się. Po wyprawie zostaliśmy obrzuceni błotem przez jednego z Waszych klanowiczy. Zbesztani o 3-4 minuty przerwy dlatego, że manor jest akurat o 20.06 i nie można dłużej sprzedawać niż przez 10-15 sekund.

Już w miarę na spokojnie i po przespaniu się podjąłem decyzję, że więcej takich problemów z Mroczną Parą mieć nie będziecie. Na wyprawy z całą Fortuną typu RB proszę nas po prostu nie zapraszać. Z częścią Fortuny z którymi przyszło mi polować i świetnie bawić w trakcie i po walce, zamierzam nadal ten proceder uskuteczniać.

Dzięki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 13:29, 29 Cze 2007    Temat postu:

Dathianie. Nazar i Rari nie są już w Fortunie i ich udział w biciu RB był jak najbardziej dobrowolny. Tak samo jak udział wielu Mindończyków. Jeśli masz jakieś zastrzeżenia co do tego to najzwczajniej w świecie zakażę swoim ludziom (i innym rasom) udziału w takich zabawach. Przynajmniej AA bo na inne klany Mindonu wpływu nie mam. Tym bardziej, że organizacja była daleka od idealnej. Dwa razy padłem, ponieważ nikt nie zatroszczył sie o otoczenie. Mag bijący na CDLu jest łatwym łupem dla każdego agresywnego moba w okolicy, a ja bijąc raida nie mam czasu na sprawdzanie, czy coś mnie czasem z boku nie usiecze. I właśnie mnie usiekło. Następnym razem zastanowię się czy tracić czas na bicie z Wami po to tylko, żeby jakiś pyskaty raptus zaczął mnie, czy kogoś innego publicznie oczerniać. Więc zważ na słowa.

Pozdrawiam

Thorvald
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 13:30, 29 Cze 2007    Temat postu:

Jeszcze jedno. Ta dyskusja dobitnie pokazała kto jest tutaj 'kołkiem"

T.
Powrót do góry
Dathian




Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z nienacka

PostWysłany: Pią 13:44, 29 Cze 2007    Temat postu:

Damrat napisał:
Ilidir, Oriana musieli sie zamyslec chwilke. Do tego Kadarr omdlal, a inny szaman w jego zastepstwo tez byl chwilowo nieosiagalny.

O, i tak trzeba było od razu, ja ze swojego punktu siedzenia widziałem tylko w pełni wypoczętych magów i w luźnej rozmowie usłyszałem, ze Gawlak biega sobie w tym czasie po mieście... Stąd mój wniosek przyczynowo - skutkowy: Nazara nie ma ---> Jest Gawlak ---> Czekamy az gracz wróci z powrotem na Nazara.

I na tym chciałem zakończyć tę rozmowę, ale to co napisałeś Nazarze, aż prosi sie o skomentowanie.

O minuty się czepiać nie będę, bo z moich obserwacji wyszło więcej niż 2-3 w Twojej wersji.

Nazar napisał:
Dla mnie czas pomiędzy 20.04-20.07 jest święty

Ty nie masz czasem priorytetów w życiu poprzestawianych, skoro uznajesz za święte coś tak błahego?

Rari napisał:
Dathianie Prosze Cie jak masz jakieś uwagi nie zczynaj od "niewolnic" i takich tam.

Rari, kierujesz swoją postacią jak chcesz i to co napisałem to szczera prawda o tym co Dath myśli o Rari - od samiuśkiego początku, także przez to, że nigdy nie widziałem Cię bez Nazara, ale skoro jest ci wygodnie tak się prowadzić, to przecież tego nie zabronię.

Nazar napisał:
To osoby przychodzą do kapłana/proroka/szamana po aury, a nie on za nimi biega, naucz się tego w końcu, chyba że jest to rodzinne i masz to we krwi jak Twój brat. Kiedyś było to już z nim wałkowane i ustalane.

Po pierwsze to owszem, druzyna zgłasza się do kapłana/szamana po aury, ale czy kapłan robi jakąś łaskę, że stoi o półtora minuty drogi od celu wyprawy?
Po drugie, mówiłem to jako gracz, a nie jako postać więc żadnych więzów krwi z Angonem nie mam. Widzę jednak, że jeśli mam dobre stosunki z Twoimi wrogami to od razu skreśla mnie to z Twojej listy znajomych? Nie sprawi mi to przykrości, najmniejszej Smile

Nazar napisał:
Już w miarę na spokojnie i po przespaniu się podjąłem decyzję, że więcej takich problemów z Mroczną Parą mieć nie będziecie. Na wyprawy z całą Fortuną typu RB proszę nas po prostu nie zapraszać.

Jak to było? Kto chce - znajdzie sposób, kto nie chce - znajdzie powód? Teraz widzę, że sens Tych słów sprawdził się w 100%. Powodzenia zatem w życiu bez tej części Fortuny, której tak bardzo nie chcesz znać.

Z pozdrowieniami,
Paweł Smile

Edit:
Thorvaldzie, czy ja mam do ciebie jakieś pretensje? Jeśli jakieś będę miał to nie martw się, na pewno wprost o tym powiem. Tutaj kierowałem swoje słowa jasno do Nazara oraz częściowo do Rari i nikogo więcej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rari




Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:14, 29 Cze 2007    Temat postu:

Zatem, częsciowo czy nie, nasępnym razem, tak jak zreszta napisałam Dathianie, kieruj Twe słowa bezpośrednio do zainteresowanych osób a nie wrzeszcz- nie będziesz musiał sie potem tłumaczyć.I jeszcze jedna uwaga..skoro używasz słów "niewolnica", "kołek", "chamski" nie oczekuj proszę tego, że ktoś rozdzieli świat Aden i świat realny. Tym bardziej jak piszesz te słowa na ogólnodostępnym forum i w offklimacie. Co do Twego zdania na temat Rari i Nazara..chyba wystarczajaco się już wypowiedziałam w tym względzie nieprawdaż? Swoja drogą ciekawe, że wierna do bólu kobieta wzbudza o wiele wieksze negatywne emocje niż lubieżna rozwiązła dama lekkich obyczajów kolekcjonujaca męskie portki niczym trofea...ale to juz zadanie dla socjologów nie dla mnie. Następnym razem prosze o konstruktywne uwagi a nie pyskówki. Z góry dziękuję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Venturi




Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:44, 29 Cze 2007    Temat postu:

Ludzie, zobaczcie sobie lepiej "Wsciekle piesci weza". On tam powiedzial madre slowa: "Unikam nieotrzebnych walek" Wam tez to radze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nissyre




Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:50, 29 Cze 2007    Temat postu:

A czy nie możecie poprostu się pogodzić, bo wydaje mi się, że troche Was poniosło.

Rozumiem Dathaine, że mogleś się śpieszyć, bo wiem że z ostatniego Najeźdzcy zrezygnowałeś, rozumiem też Nazara, że ta chwila czasu może mieć dla niego (jako postaci, a nie jako gracza) duże znaczenie. Jednak wydaje mi się, że zarówno Ty Dathianie jak i Nazar troche wszystko zbyt poważnie traktujecie, bo czy wyprawa ucierpiała z powodu chwilowego opóźnienia? Czy tylko Nazar rozłączył się ze światem Aden? Otóż nie, ja również zemdlałem, zemdlało pare osób z Mindonu i również Ty zemdlałeś w trakcie bicia Najeźdzcy. Nikt do nikogo nie miał pretensji.

Co do impulsywnej reakcji Nazara, to rozumiem oburzenie jakie mogły wywołać w Tobie słowa Dathiana, bo z tego co zdążyłem się zorientować Rari jest dla Ciebie osobą bliską w świecie Aden. Osobiście uważam, że za te słowa Dathian powinien przeprosić przynajmniej Rari, bo ocena postaci nie z naszego bractwa chyba nie należy do nas i powinniśmy te osoby szanować bez względu na to jakie są.

A co do zachowania Rari, to powiem tyle, każdy ma jakieś założenia, którymi kieruje się jako postać, czy to Krasnoludy ciągle pijące po kątach, czy ja starający się pomagać innym w miare swoich możliwości, czy w końcu Rari, która nie rozstaje się z Nazarem. Moim zdaniem reszta osób powinna tolerować to, a nie atakować.

Kończąc, czy nie możecie po prostu przeprosić się nawzajem i zapomnieć o tej niemiłej sytuacji? Gra ma być dla nas zabawą, a nie kolejnym czynnikiem dokładającym stresu. Jeśli żywicie do siebie nadal uraze, to przynajmniej postarajcie się zachowywać to dla siebie dla dobra całej reszty.

To tyle, mam nadzieje, że jakoś się dogadacie i skończy się Wasz spór.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nazar
Cien



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:21, 29 Cze 2007    Temat postu:

Dathian napisał:
O minuty się czepiać nie będę, bo z moich obserwacji wyszło więcej niż 2-3 w Twojej wersji.

Dobrze były 4 Laughing

Dathian napisał:
Ty nie masz czasem priorytetów w życiu poprzestawianych, skoro uznajesz za święte coś tak błahego?

Święte dla postaci Nazar/Gawlak. Cool

Dathian napisał:
Po drugie, mówiłem to jako gracz, a nie jako postać więc żadnych więzów krwi z Angonem nie mam.

Komentarz był skierowany do postaci. O tym, że nie jesteście braćmi w rilu wiem od dawna, jeszcze z barsy.

Dathian napisał:
Widzę jednak, że jeśli mam dobre stosunki z Twoimi wrogami to od razu skreśla mnie to z Twojej listy znajomych? Nie sprawi mi to przykrości, najmniejszej Smile

Do wczorajszego Twojego postu, czy potraktowałem Cię chodź raz w taki sposób - jeśli tak podaj przykład? Dla dodania takiej małej kropeczki nad "i". Każdy wie jak się Nazar lubił z Arlene - jak pies z kotem. Bhaudwin, jest jej dobrym znajomym z rila i w grze. Zapytaj się go, czy traktuje go jak potencjalnego wroga ... bo Bo jest przyjacielem osoby której nie lubie. Laughing
Żeby było ciekawiej, nasze sekondy mój i Arlene, miały przyjemność kiedyś pobawić na rynku w Aden. Mimo, że obydwoje wiedzieliśmy kto za nimi stoi, podczas całej zabawy, nie wyszły animozje z postaci Nazar-Arlene.

Dathian napisał:
Jak to było? Kto chce - znajdzie sposób, kto nie chce - znajdzie powód? Teraz widzę, że sens Tych słów sprawdził się w 100%. Powodzenia zatem w życiu bez tej części Fortuny, której tak bardzo nie chcesz znać.

Gratuluję użycia mej własnej metafory. Tak, szukam sposobów na dobrą zabawę, tak staram się znajdować powody które mi ją psują i eliminować je w miare możliwości. Twój post, który przeczytałem nad ranem podniósł Rarci i mnie cisnienie, zepsuł świetny zabawowo dzień - dwie duże wyprawy na RB z Fortuną i Mindonem, wyprawę do katakumb, gdzie się popłakałem ze śmiechu - tak, rewelacyjnie można się bawić w półklimacie. Mogłeś to załatwić w inny sposób, szepnąć w grze, napisać mi PMa, ale nie, Ty chciałeś wytoczyć ciężkie działa na forum wywołując kolejną lawinę negatywnych postów.
Dla jasności, priorytetami w doborze przyjaciół i znajomych, znaczki klanowe mają dla mnie drugorzędną wartość. Staram się otaczać osobami w których towarzystwie się dobrze czuję i bawię.
Część osób sama pokazuje niechęć do Mrocznej Pary. Na siłe nikogo nie zamierzam przekonywać do nas, ani tym bardziej narzucać naszej obecności. Mam podobną ilość przeciwników jak i przyjaciół/znajomych.

Dla tych ostatnich chciałem powrócić do Fortuny i dla nich kieruje podziękowania:
Damrat, Mazrim, Thordan, Thorid - stara paczka, wieloletnia przyjaźń która nie rdzewieje, możemy mieć inne zdanie, ale każdy z nas umie uszanować racje drugiej strony, wywalić z siebie żółć i przejść potem do porządku dziennego,
Modok - byłeś dla Cienia niczym starszy brat, najlepszy z orków jakich poznałem,
Kadarr, Jahith - Wam za kolorowe postacie prowadzone z głową za całokształt,
Mallory - Tobie, za cięty, ale obiektywny język, mimo że niewiele polowaliśmy, ceniłem i cenię Twoje zdanie,
Venturi - tak Ven, mimo naszych postaciowych spięć lubię Cie i szanuję jako osobę za oryginalność, ktora nie powiem, czasami potrafiła mnie doprowadzić do białej gorączki,
Kazamar - za Twoją specyficzną postać krasnoluda, pamiętaj jeszcze mamy niezałatwione sprawy ...
Nissyre - mimo, że ledwie się poznaliśmy, masz szacuneczek i sympatię Mrocznej Parki,
oraz na końcu Bhaudwin (pierwsi będą ostatnimi), mimo że jesteś znajomym Arlene, jesteś moim ulubionym rycerzem-tankiem, w którego towarzystwie świetnie się bawimy wraz z Rarcią.

To jest pożegnanie się z Fortuną jako klanem. Dziękuję za cały czas spędzony wśród Was, za te lepsze i gorsze chwile. Z częścią Fortuniaków, na pewno pójdziemy jeszcze nie raz na wspólną wyprawę, polowanie czy event.

Dziękuję i życzę WSZYSTKIM Fortuniakom powodzenia w dalszych zabawach na Allseronie,

Mariusz vel Nazar/Gawlak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dathian




Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z nienacka

PostWysłany: Pią 16:07, 29 Cze 2007    Temat postu:

Dobra, porzucaliśmy w siebie błotem, fajnie było ale faktycznie już wystarczy. Ograniczę się do skomentowania jeszcze tego:

Nazar napisał:
Mogłeś to załatwić w inny sposób, szepnąć w grze, napisać mi PMa, ale nie, Ty chciałeś wytoczyć ciężkie działa na forum wywołując kolejną lawinę negatywnych postów.

Wolę dyskusję na forum, żeby potem nie było "wcale tak nie powiedziałem" albo czegoś w tym stylu. Tutaj jasno każdy mówi co chce i potem nie ma od tego odwrotu - przynajmniej przejrzyście wiadomo o co chodzi.

Życzę więc dobrej zabawy, zarówno od siebie jak i postaci Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Klan FortunaeFilii Strona Główna -> Wspomnienia / Karczma Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin