|
Klan FortunaeFilii Los nam sprzyja!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Errdon
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:21, 28 Maj 2007 Temat postu: Pożegnanie. |
|
|
Para mrocznych elfów weszła do karczmy. Uśmiechnęli się lekko do zebranych. Errdon chrząknął, gdy nie przyniosło to efektu podniósł głos.
- Fortuno! – w karczmie zrobiło się cicho – chcieliśmy się z wami pożegnać, zdecydowaliśmy się odejść z bractwa. Część was już zapewne o tym wie. Zdecydowaliśmy założyć własne bractwo.
Powoli tworzymy podwaliny tego klanu. Chcieliśmy odejść w przyjaźni, wszystkie rozliczenia z klanem załatwiliśmy. Mamy nadzieje że rozstaniemy się w zgodzie. Jeśli nasz klan się rozwinie to będziemy starali się być zaprzyjaźnieni z Fortuna, polować wspólnie, trzymać się was. Osobiście zależy mi na kontaktach z wieloma z was.
Bardzo dziękuję za miłe chwile i wspomnienia Fontanesii, Celphie, Belegruthowi, Damratowi, Yoricci, Kadarrowi, mimo nieprzyjemnych chwil w ostatnim czasie również Angonowi, Venturiemu,. ale to bardziej za astralne rozmowy, bo straszna gadzina z niego – uśmiechnął się lekko.
- Bywajcie w zdrowiu i do zobaczenia na szlaku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Venturi
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:52, 29 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zacny Errdonie i Ty Shevro - odparł rycerz wstając od stołu. Cieszy mnie i smuci zarazem wasza decyzja - ciągnął z wolna uśmiechając sie wielce zacnie - smuci, jako, iż sądzić mogę mniej okazji będzie do wymiany myśli co zacniejszych, przysłów oraz walki ramie w ramie... przyznając jednak, że owej i tak nie za wiele było.
Kruk pokiwał powoli głową popadając w niedługie zamyślenie, po chwili jednak począł prawić dalej: Raduje zaś to, iż rodzinny klan powolując czeka Was utrapień wiele, swarów domowych, utyskiwań na zły los jako i rozkład definitywny małżeństwa Waszego... więc się namyślcie raz jeszcze - mówiąc to zdławił w sobie falę obleśnego rechotu, po czym dodał: Errdonie, przyjacielu... najbardziej mnie jednak raduje, to, iż żeś publicznie, wobec wszystkich z długu mnie zwolnił tymi słowy: "Chcieliśmy odejść w przyjaźni, wszystkie rozliczenia z klanem załatwiliśmy. Mamy nadzieje że rozstaniemy się w zgodzie." Jako integralna część klanu, raduję się iż w zgodzie i przyjaźni te marne adeny darowałeś, Wasze Zdrowie! - Rycerz jednym haustem wychylił kielich wina i począł ściskać pożegnalnie Errdona i Shevre (tę nieco dłużej niż wymagały by tego konwenanse, a widząc, iż do przytulanek jest skora, całusa na jej czole ostawił) - Przyjaźń i zdrowie! - okrzyknął do kamratów - pijmy zdrowie naszych gołąbeczków!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Errdon
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:04, 29 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Parsknął śmiechem słysząc o umorzonym długu.
- Ven, ani do moich aden ani do wędki się za bardzo nie przyzwyczajaj – mruknął uprzejmie, poczym wypił toast. Mówiąc że się rozliczyliśmy miałem na myśli że jest ustalone kto co komu daje, bo do realizacji zamierzeń nie doszło z powodu problemów z pogodą w Aden.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|