Klan FortunaeFilii

Fontanesia

Już Mickiewicz pisał: "Kochajmy się!", trzeba ten postulat realizować i się dopieszczać jak tylko można. Do bitwy na pazurki chyba nie dojdzie, bo znowu mi się wczoraj wspinać kazał taki jeden, za co mimo zrujnowanego manikiuru dziękuję.

Gość

To ja podziekuje za wczorajsza wyprawe do katek - bawilem sie przednio a wszczegolnosci Kadusiowi, ktory nie raz podnosil cisnienie Thoridowi :>

Angon

re Fonti:
Wcale nie kazał, zrobiłaś to z własnej nieprzymuszonej woli i ochoty, O! Dzięki

Angon

Czas nadszedł, iż przyszła pora na mnie.
Niemal rok spędziłem z godłem Fortuny na piersi. Życie jednak jest nieubłagane i nasze ścieżki się rozchodzą. Moje odejście to zdarzenie, które musiało nadstąpić, odwlekało się jedynie w czasie od dawna.
Dziękuję wam za wszystkie spędzone wspólnie chwilę, za te dobre i te złe. Dziękuję, za to, iż poznać was miałem okazję i wspólnie z wami spędzać czas.
Mimo, iż godła waszego nie noszę, to nadal pozostanę w pewnej części jednym z was i każdy, gdy będzie potrzebowal pomocy, może na moją liczyć, o ile będe w stanie jej udzielić
Powodzenia, Fortuno![/list]

Esyld

Wszystkim z Fortuny chcialam z calego serca podziekowac. Za wszystkie spedzone z nimi chwile. Za wyprawy, rozmowy, usmiechy, chwile zwatpienia. Za rozne dziwne pomysy, te realizowane i te mniej, za dziwne rozmowy po nocach (dniach tez), wspolne krucjaty, blogoslawienstwa itd. Za caly ten czas w ktorym moglam byc z Wami. Bede go naprawde wspominac z usmiechem. Dziekuje bardzo. I zycze Wam powodzenia. Na jakiejkolwiek drodze.

Szczegolnie dziekuje Fou, Shevrze, Nerice, Kadarrowi, Belowi, Jahowi, Landsilowi, Modokowi, Thordanowi, Thoridowi, Venturiemu, i Bo.

A szczegolnie-szczegolnie dla Paili i Yori (Za bycie Furiami!), Angonowi i oczywiscie Damratowi. Z bonusowym buziakiem!

Od dzis Esyld nie jest juz w sojusuz Folcrad.

Yoricca

Nic dodać nic ująć. Podpisuję się pod Esyld. Chwilowo brak mi odpowiednich słów.

Ronth

Dziękuję:

Rii, Thoridowi i Zare za podciągnięcie umiejętności.
Venturiemu za tarczowanie.

Miło, że pomagacie słabiakom takim jak ja.

Wybacz Thoridzie tą literówkę. Myślałem dobrze, napisałem źle. Poza tym, wszyscy macie brody, więc trudno odróżnić który jest który Razz

Fontanesia

Celphie - za miecz. Stokrotnie!
Damratowi - że słucha wynurzeń kapryśnej jasnej.
Bhaudwinowi - bo jest i niech jest.

Shevra

Cóż, ja się wcisnę tylko i też głośno i wyraźnie podziękuję Esyld za wspólne przebywanie pod godłem Folcradu (abstrahując od sprawy odejścia) i nigdy nie zrealizowaną wyprawę do burdelu.

thorid

Ronth to nie byl Thordan jeno Thorid Razz

Thordan

Wlasnie sie zdziwilem ze mnie tak uwielbiaja ze za to ze jestem mi dziekuja Very Happy

paili

Fortunie za ponad pół roku, bo bywało naprawdę fajnie, szczególnie Modokowi, za bycie najsłodszym z orków, Kadarrowi za to że w końcu udało się dogadać i ziostał Uroczym Kolegom, Jahitowi który bardzo w tym pomógł i z którym, zawsze można się, o ironio!, dogadać. Fontanesi, za to, że nie poczuła się urażona docinkami elfimi i za kapelusz, Angonowi i Dathianowi również za to że znosili docinki i w końcu jakoś udało się dogadać. Venturiemu za rozmowy pseudotelogiczne, Bhaudwinowi pseudopsychologiczne i jego wiarę (a może to ironię?) że jestem w stanie wszystkich przegadać. Celphie, za niemieszanie światów i mimo, że postacie za sobą nie przepadają gracze nie mają problemów z dogadaniem, Thoridowi za Iskierkę i pogaduszki, Landsilowi (a nóż kiedyś zajrzy albo ktoś mu doniesie) za ciekawą postać i czas. Damratowi, za to że ostanie kilka miesięcy było naprawdę fajne i miało się wrażenie, że ma się na coś wpływ.

Wszystkim tym, którzy deklarowali przyjaźń i wsparcie, oraz tym którzy mają wyczucie i zareagowali na obrażanie gracza, insynuowanie mu oskarżeń, agresji etc.
Szkoda tylko, że akurat ten zbiór jest pusty.

Wszystkim którzy byli w stanie wznieść się na wyżyny hipokryzji, prosząc kogoś by został w klanie i jednocześnie broniąc zażarcie reguły uniemożliwiającej jej to.

Ponieważ nie mam możliwości napisać gdzie indziej powodów odejścia, to będzie publicznie, łatwo się domyśleć, że to dwa ostanie podziękowania i wprowadzenie etatów dla 'Świętych Krów'.

Trzymajcie się ciepło.

Modok

Gdy Paili opuszczala juz karczme Uruk zbizl sie do Niej. Zatrzymal Ja i spytal patrzac prosto w Jej szare oczy:

- Modok nie wiedziec dokad udawac sie Slodziutka. Modok sadzic jednak ciezko byc Paili znalezc lepsza rodzina od Fortuna.

Wyszczerzyl kly niepewnie i objol Kobiete mocarnymi ramionami sciskajac mocno.

- Modok sadzic oby do rychle do zobaczenie na szlak! - powiedzial na odchodnym i puscil Przyjaciolke dajac jej mozliowsc zaczerpniecia powietrza.

/klimatoff

Bedzie nam barkowac Ciebie...

Mazrim

Wielkie podziekowania dla Damrata za dzisiejsza pogon za handlarzem i kowalem Mamonem. Bylo wesolo no i sie udalo! Krysztal sie ladnie wkomponowal.

Angon

Jako, iż nie ma odpowiedniego tematu, tedy tutaj zadedykuje elfce, której imie Fontanesia, ten oto wiersz:

Jasnej

Najpiękniejsza jesteś kiedy Twoje oczy
Rozgwieżdżają noc we mnie
Najpiękniejsza jesteś kiedy Twoje włosy
Rozjaśniają myśli me ciemne
Najpiękniejsza jesteś kiedy oddychaniem
Rozświetlasz powietrze
Moje myśli wiatr rozwiewa a Ty jesteś w wietrze
Oddechem i światłem w powietrzu
Najpiękniejsza jesteś kiedy ciała nasze
wspólnym potem pachną
Najpiękniejsza jesteś boś dla mnie
Powietrzna i Jasna